wtorek, 11 maja 2010

Rozdział: 1.

Rozdział: 1.
            Koniec z gadem x3…
Zostań proszę bo przy tobie moje miejsce
Zostań proszę i nie odchodź nigdy więcej
Zostań proszę twoje miejsce w moim sercu
zostań proszę zemną…

***
            Czarne oczy otworzyły się w dzikim przerażeniu. Po chwili rozejrzał się po pokoju. To już trzy lata odkąd siedzi u gada.
- Ów… To tylko sen… – Pomyślał i zamknął na powrót oczy.
***
            Czarnooki obudził się szybko, gdy tylko pierwsze promienie słońca okalały jego twarz. Całą noc nie  mógł spać, ponieważ cały czas śnił mu się ten sam sen. Po pięciu i pół godzinie wiercenia w łóżku w końcu wstał na chwiejących się nogach. To trzecia noc, którą już nie spał. Kręcił się z boku, na bok szukając sobie dogodnej pozycji.
- Kurwa – Warknął w końcu zły. Wyglądał jak trzy ćwierci po śmierci. Wstał z łóżka kierując się do łazienki. Wszedł pod prysznic. Łazienka jak każda umywalka, lustro, prysznic, ubikacja. Kafelki były zaś czerwone(Jak zresztą wszędzie. xD). Zimne krople wody spadły na ciało chłopaka. W ten sposób uspakajał się. Po około dwudziestu minutach ręce, nogi i inne części ciała przemarzły do szpiku kości. Szybko wyszedł spod prysznica, obwijając się w pasie ręcznikiem. Wszedł do swojego pokoju. Był brunetem o alabastrowej skórze, czarnych oczach i nieziemskiej sylwetce. Był ideałem. Ubrał się w swój ulubiony strój białą koszulę oczywiście bez guzików, która była bardzo luźna, ponieważ była za duża i to stanowczo, granatowe spodnie a zaś na nie miał założony fioletowy materiał, który były obwiązany fioletowym sznurem i jego ukochana katana(xD). Wyszedł ze swej „twierdzy” jak lubił zwać to miejsce Kabuto. Po czym skierował się do jadalni. We wnętrzu dało się słyszeć huk a po ten pisk. – Co tam się znowu dzieje? – Warknął zły. Wszedł do kuchni, a widok jaki ujrzał był dziwny. Jakaś blondynka na oko z siedem lat o ciemno granatowych oczach. Ubrana była w czerwoną bluzeczkę z małym psiakiem na plecach i w ciemno zielone spodenki. Siedziała ona na podłodze z garnkiem na głowie, w dookoła niej było pełno garnków, rozbitych talerzy i rozwalonych sztućców.  – Kim jesteś? – Zapytał zdziwiony czarnowłosy shinobi.
- Ja? – Mała dłoń dziewczynki pokierowała się na swoją klatkę piersiową. – Jestem Kiyoko. A ty?
- Jestem Sasuke. A co tu robisz Kiyoko.
- Mieszkam… – Uśmiechnęła się. Ale za chwile schowała się za nogą Uchihy, ponieważ do kuchni wszedł Orochimaru.
- Sasuke co tu robisz? – Zapytał i uśmiechnął się perfidnie do dziecka. – Gdzieś ty była?!
- Zostaw ją… – Powiedział wściekle Uchiha. – Tknij małą, a zabiję cię… – Wy warczał przez zaciśnięte zęby młody Uchiha. Było widać, że dziewczynka boi się Orochimaru. Skąd u Uchihy tyle emocji? Widział tą małą i to nie raz, była przestraszona. Orochimaru znęcał się nad nią. Teraz mógł się odpłacić.
- Daj spokój..
- Nie… Lepiej powiedz co chciałeś jej zrobić…?
- Nowy pojemnik na swoją duszę(^^).. – Burknął nie zadowolony Oro. To była chwila. Sasuke dobył miecza i przebił białą skórę węża. Orochimaru upadł na ziemie a przerażone dziecię uciekło.
- Czekaj… – Sasuke spojrzał w przestraszone oczka dziewczynki. – Gdzie są twoi rodzice?
- Nie wiem. – Dziewczynka złapała dłonie młodego Uchihy.
- A chcesz iść ze mną? – Zapytał cicho myśląc, że dziewczynka nie usłyszy. Pomylił się jednak ponieważ dziewczynka doskonale usłyszała i w odpowiedzi krzyknęła:
- Oczywiście… Sasuke-niisan! – Sasuke drgnął słysząc końcówkę.
- Mów mi Sasuke lub…
- Lub Sasuke-niisan? – Chłopak spojrzał na dziewczynkę zimno. Dziewczynka spojrzała w oczy chłopaka z roześmianym wyrazem twarzy.
- Ehh… – Westchnął po chwili. – Zgoda… „Dobrze, że nie gada za dużo. Jak, jak… A zresztą… Nie warto rozpamiętywać dawnych ran…”
- A gdzie idziemy?
- Idziemy jeszcze po dwie osoby… – Dziewczynka uśmiechnęła się a czarnooki zapytał. – Chcesz na barana? – Dziewczynka zaśmiała się i odpowiedziała ruchem głowy. Alabastrowo skóry przykucnął na jedno kolano.
...*******...

1 komentarz:

  1. Kimiki_Uchiha11 maja 2010 12:44

    *q* narszcie piersza:*. Super notka. Czekam na nowe części xD

    OdpowiedzUsuń